czwartek, 31 marca 2011

Rośliny ogrodowe - wiosna nadchodzi

Wybierając rośliny do ogrodu warto pomyśleć o zakupie sadzonek tych krzewów ozdobnych. Które zdobić będą nasz ogród już od bardzo wczesnej wiosny. Wzbierając rośliny do ogrodu warto pomyśleć o zakupie sadzonek tych krzewów ozdobnych. 


Wybieramy rośliny do ogrodu.
Ważne aby poza swoimi walorami wizualnymi, miały one także praktyczne zastosowanie. Szczególnie mowa tu o ozdobnych krzewach. Do tych niewątpliwie należą forsycje. Należą one do rodziny oliwkowatych i znakomicie spełniają się jako rośliny do ogrodu. Jednak zdecydowanie bardziej w dużych przestrzeniach. Forsycje to jedne z najbardziej kwitnących krzewów. Wzbierając rośliny do ogrodu warto pomyśleć o zakupie sadzonek tych krzewów ozdobnych. Które zdobić będą nasz ogród już od bardzo wczesnej wiosny. 
Rośliny ogrodowe to między innymi ozdobne krzewy. Należą do nich szczodrzeńce. Te krzew występują aż w trzydziestu gatunkach, w Polsce natomiast jedynie pięć gatunków rośnie całkowicie dziko. Te rośliny ogrodowe kwitną od kwietnia do czerwca. Lubują się w miejscach dobrze nasłonecznionych, najlepiej osłoniętych przed wiatrem. Szczodrzeńce najlepiej rosną na wilgotnej, próchniczej glebie. Pamiętać należy, iż mimo swojego uroku krzew ten jest rośliną trującą. Rośliny ogrodowe, do których należą szczodrzeńce, pochodzą z rodziny bobowatych. rośliny ogrodowe
Jaśminowce należące do rodziny hortensjowatych są ozdobnymi krzewami, które możemy  uznać za rośliny ogrodowe. Najczęściej występującym w Polsce gatunkiem jest jaśmin wonny, który jak sama nazwa wskazuje, wydobywa bardzo intensywny, słodki zapach. Jaśmin kwitnie na przełomie maja i czerwca. Te rośliny ogrodowe często spotykane są w ogrodach właśnie z powodu zapachu i pięknego wyglądu. Dodatkową zaletą jest fakt, iż jaśminowce mają bardzo małe wymagania jeżeli chodzi i rodzaj gleby, na której rosną. Wszystkim działkowcom polecamy te rośliny ogrodowe.

Melony - sadzenie i hodowla

W tym artykule podzielę się z wami wszelkimi radami o melonach, jakie znam. Począwszy od sadzenia, po zbiór.







1. Sadzenie
Pod koniec marca lub na początku kwietnia sadzimy w doniczkach z ziemią po trzy nasiona melonów, ostrym czubkiem do dołu, dobrze podlewamy je, okrywamy doniczki cienką, przylegającą osłoną i stawiamy w ciepłej części szklarni. Po 2-3 tygodniach, kiedy nasiona wykiełkują, usuwamy osłonę i wybieramy najsilniejsze siewki do przesadzenia
2. Szklarniowe podpory
Przy każdej głównej łodydze melona wsadzamy trzcinową podporę, następnie co 30 cm, idąc w górę, przywiązujemy do belek konstrukcyjnych szklarni poziome druty, do których przywiązujemy boczne pędy. Kiedy główny pęd sięgnie najwyższego drutu, obrywamy stożek wzrostu, a gdy pędy boczne mają 5 liści, im również go odrywamy.
3. Przyspieszenie zbioru plonów
Owocowanie melonów rosnących w inspektach możemy przyspieszyć przez trzykrotne przycięcie młodych rośli. Gdy mają cztery duże liście, obcinamy łodygę po raz pierwszy ponad dwoma pierwszymi liśćmi. Drugie cięcie stosujemy, przycinając wszystkie nowe łodygi ponad trzecim liściem i końcowe cięcie wykonujemy, kiedy pojawiają się pierwsze owoce. Obcinamy wtedy pędy ponad drugim liściem nad owocem. Usuwamy wszystkie pędy, na których nie wyrosły owoce.
4. Hodowla w inspekcie
Jeżeli nie mamy szklarni, możemy kupić odmiany do uprawy w inspekcie. Sadzimy je w ogrodzie nie wcześniej niż w maju na południowej stronie i miesiąc później po północnej. W inspektach zwróconych na południową stronę w czasie słonecznej pogody panuje wysoka temperatura. Należy pamiętać o ich wietrzeniu w czasie dnia, aby liście melonów nie uległy poparzeniu. Zawsze zamykamy inspekt przed deszczem. Kompost powinien być żyzny i stale wilgotny, ale nie nadmiernie, ponieważ może to sprzyjać powstaniu raka łodygi.
5. Pomoc w zapylaniu
Aby wykształciły się owoce, konieczne jest sztuczne zapylenie kwiatów melona. Zrywamy płatki z kwiatu męskiego i wkładamy pylnikami do środka kwiatu żeńskiego. Pogoda musi być wtedy sucha. Żeńskie kwiaty rozpoznajemy po tym, że mają za płatkami nabrzmienia wyglądające jak małe melony.
6. Kiedy melony są dojrzałe
Melon staje się dojrzały, gdy wokół podstawy łodygi, z której wyrasta pojawia się małe pęknięcie. Kiedy zbieramy owoce, pozostawiamy na nich kawałek łodygi. To pomaga przechować je przez kilka dni. Inny sposób na sprawdzenie, czy melon jest dojrzały, polega na lekkim naciśnięciu w miejscu najbardziej oddalonym od łodyżki. Kiedy ugina się, to znaczy, że owoc jest gotowy do spożycia. Również charakterystyczny zapach wskazuje, że melon jest dojrzały.

Jak przewozić storczyki?

Transport storczyków z miejsca zakupu do domu jest najtrudniejszą próbą dla tych roślin. Wydelikacona w trakcie hodowli roślina musiała już raz znieść warunki panujące w miejscu sprzedaży. Bez dobrego opakowania grozi jej doznanie poważnej szkody.

Transport storczyków z miejsca zakupu do domu jest najtrudniejszą próbą dla tych roślin. Wydelikacona w trakcie hodowli roślina musiała już raz znieść warunki panujące w miejscu sprzedaży. Bez dobrego opakowania grozi jej doznanie poważnej szkody.
W porze zimowej jest tak chłodno, że nawet dobrze zapakowane rośliny mogą sprawić wiele kłopotu. Nawet kilka minut zimna, również gdy temperatura jest powyżej zera, może spowodować poważne uszkodzenie rośliny. Podczas mrozu szkody wyrządzone roślinie są najczęściej nie do naprawienia i roślina obumiera.
Może tu jedynie pomóc skrupulatne i właściwie wykonane opakowanie. Dobrym rozwiązaniem jest pakowanie rośliny w trzy warstwy papieru, co zapobiega jej wychłodzeniu. Pomimo tego orchidee nie powinny być transportowane dłużej niż dziesięć, piętnaście minut, niezależnie od tego, czy transport przebiega na otwartej przestrzeni, czy w bagażniku samochodowym. A wtedy wszystkie nasze marzenia dotyczące pięknych kwitnących orchidei w naszym domu nadają się tylko do wyburzenia.
Również podczas ciepłej pogody czyhają niebezpieczeństwa. Wiatr nie tylko może połamać kwiaty, ale źle zapakowane rośliny mogą również tak bardzo wyschnąć, że już nie będą mogły zregenerować się i gwałtownie zwiędną. Przygotowana w szklarni altanka nada się więc tylko do rozbiórki. Padające promienie słoneczne mogą dodatkowo spowodować poparzenie liści. Rośliny zapakowane w celofan cierpią z powodu panującego wewnątrz opakowania skwaru i skraplającej się pary wodnej, co z kolei może prowadzić do powstania plam oparzeniowych liści.
 

Co warto wiedzieć o Phanaelopsis?

 Phanaelopsis (orchidea) co warto wiedzieć o tym pięknym egzotycznym kwiatku, z kąd pochodzi, zasady uprawy, podlewanie , miejsce uprawy temperatura w której się najlepiej rozwija.
To najbardziej popularna odmiana storczyka (orchidei).

W naturalnych warunkach jest spotykany w Malezji, Indonezji i północnej Australii, ale doskonale rośnie w mieszkaniach z centralnym ogrzewaniem. Idealna temperatura, w której się rozwija, to 20-25 stopni C. Nie ma określonej pory kwitnienia, egzotyczne kwiaty o najróżniejszych kolorach: gładkie, w kropki, w paski, w wielkie plamy, długo cieszą oko swoim widokiem i  mogą się pojawiać przez cały rok, a przy bardzo sprzyjających warunkach utrzymują się nawet przez kilka miesięcy. Phanaelopsis potrzebuje światła rozproszonego (najlepiej, gdy stoi przy oknach zachodnich lub wschodnich). Odpowiedni poziom światła można ocenić po stanie liści. Zbyt niski poziom powoduje wydłużenie się nowych liści, ktore stają się wyraźnie zwężone w stosunku do normalnego, owalnego kształtu, a także mają kolor ciemno zielony, zamiast  lekko żółtawo-zielonego. Zbyt wysoki poziom światła powoduje ich wyraźnie czerwono-bordowe zabarwienie. I przede wszystkim wymaga ostrożności przy podlewaniu, bo nie toleruje mokrej ziemi, która powoduje gnicie jego korzeni. Aż 95% chorób roślin jest wynikiem ich zbyt obfitego podlewania! Najlepiej przed odstawieniem na miejsce poczekać, aż nadmiar wody odcieknie i poczekać  z podlewaniem dopóki podłoże całkiem nie wyschnie. Może to trwać kilka dni lub nawet 2 tygodnie. Zimą należy uważać na wietrzenie podczas mrozów, ponieważ przewianie rośliny ujemną temperaturą może spowodować przemarznięcie liści.www.mojepieknekwiaty.blogspot.com

środa, 30 marca 2011

Trawniki - co warto wiedzieć

Choć zaczyna wreszcie robić się słonecznie, pogoda i tak daje się wszystkim we znaki. Szarobure krajobrazy, topniejące masy śniegu i rosnące kałuże, co za tym idzie – błoto. Nie jest to zbyt dobra pora dla miłośników ogrodów. Pozostają tylko marzenia o pięknej zieleni i słonecznej pogodzi

Te niesprzyjające warunki możemy wykorzystać w pożyteczny sposób, pogłębiając swoją wiedzę teoretyczną o ogrodnictwie. Jeśli ogrody, to przecież także trawnik, który jest podstawą każdego przydomowego ogródka. Gdy już dowiemy się, jak o niego dbać, znacznie łatwiej przyjdzie nam doprowadzić go do porządku po wyniszczającej zimie.

Najważniejsze są początki, czyli założenie trawnika. Ogólnie przyjęto, że są dwie najlepsze pory na zakładanie trawnika: okres od kwietnia do maja i od końca sierpnia do początku września. Przed wysianiem trawy trzeba koniecznie przygotować do tego podłoże. Jeśli nie brak w nim próchnicy, wystarczy jedynie przekopać ziemię i usunąć chwasty czy kamienie. Jeżeli jednak próchnicy jest za mało, konieczne są nieco bardziej czasochłonne zabiegi. Możemy użyźnić glebę, dodając do niej warstwę kompostu. Do gliniastego podłoża warto dodać trochę piasku, do piaszczystego – gliny. Gdy pH jest niższe niż 5, dodajemy wapna, jeśli zaś wskaźnik wynosi więcej niż 7, możemy być zmuszeni do dodania nawozów zakwaszających. Bardzo przydatnym specyfikiem jest Hydrożel, czyli specjalna substancja magazynująca wodę. Zapobiega usychaniu trawy i pozwala utrzymać odpowiednią wilgoć wokół korzeni.

Następnie przychodzi czas na wybór mieszanki nasion. Warto poświęcić choć kilka chwil na zastanowienie, jaka jest najbardziej odpowiednia dla naszych potrzeb. Ogólnie odradza się stosowanie nasion jednoskładnikowych – mieszanki znacznie lepiej nadają się do celów użytkowych. Jeżeli trawnik będzie służył tylko do podziwiania, to możemy zastosować mieszankę dywanową lub parkową. Problem pojawia się, gdy wiemy, że w ogródku będzie spory ruch. Dzieci i psy nie są najlepszymi przyjaciółmi trawników, dlatego w tym wypadku zaleca się wybór mieszanki użytkowej albo sportowej.

Ważne! Koniecznie trzeba przyjrzeć się opakowaniu. Nasiona muszą mieć Świadectwo Kwalifikacji i podany skład mieszanki, a także datę ważności (6–9 miesięcy). Obowiązujące przepisy zabraniają sprzedaży nasion na wagę. Trawy mogą być sprzedawane tylko w oryginalnych pudełkach. Bardziej opłacalne jest zakupienie jednego dużego pudełka.

Wbrew pozorom nie bez znaczenia jest sposób siania. Popularna jest metoda siania „na krzyż”: najpierw dzielimy nasiona na dwie porcje, następnie wysiewamy jedną z nich w jednym kierunku, idąc do końca obsiewanego terenu. Drugą porcję sieje się, idąc pod kątem prostym do pierwszego kierunku. Po wysianiu koniecznie trzeba przykryć nasiona ziemią. Możemy to zrobić przy pomocy grabi lub ubijając teren wałem do trawników. Na koniec podlewamy ziemię, uważając, aby strumień wody nie był pod wysokim ciśnieniem.

Gdy już mamy trawnik konieczne jest zadbanie o jego prawidłową pielęgnację. Największy problem chyba każdemu ogrodnikowi – amatorowi sprawia koszenie. To prawdziwy temat rzeka. Trzeba dobrać prawidłowe narzędzia, metody, a dodatkowo poświęcić wiele cennych godzin. Należy kosić trawnik rano lub wieczorem. Najlepiej jest robić to przy pomocy zestawu kosiarka elektryczna + podkaszarka do mniej dostępnych miejsc (sprzęt moze się znajdować tam gdzie inne akcesoria ogrodowe). Pierwszy raz kosi się trawę, gdy jej długość osiągnie 6–10 centymetrów. Nie należy nadmiernie jej skracać. Prawidłowa długość trawy po skoszeniu wynosi ok. 4 cm. Kolejnym problemem jest właściwa częstotliwość koszenia. Przyjmuje się, że powinno się to robić średnio co tydzień. Jeżeli będziemy kosić trawę rzadziej, wzrasta możliwość pojawienia się chwastów. Nie wolno kosić mokrej trawy – wzrasta wówczas ryzyko infekcji roślin.

Podlewanie to kolejny ogrodniczy problem. Trawa potrzebuje bardzo dużo wody, a jej zapotrzebowanie dodatkowo wzrasta w okresie wiosennym. Słabo nawodniona zmienia kolor, wysycha i staje się wątpliwą ozdobą ogrodu. Zbyt mocne nawodnienie trawy także może sprawiać problemy. Trzeba uważać na strumień wody, który powinien być rozproszony. Podlewając nierozproszonym strumieniem, narażamy darń na poważne uszkodzenia! Najkorzystniejszym wyborem jest kupno automatycznego zraszacza, który będziemy włączać wczesnym rankiem (najlepsza pora na podlewanie). Powszechnie uważa się, że optymalne jest dostarczenie od 5 do 10 litrów wody na metr kwadratowy podczas jednego podlewania.

To nie wszystkie zabiegi konieczne do utrzymania trawnika w dobrej kondycji. Oprócz tego czeka na nas także odchwaszczanie, nawożenie i napowietrzanie. Cały ten wysiłek na pewno się opłaci, a zielony dywan stanie się chlubą naszego ogrodu i pięknie ozdobi meble ogrodowe, altany.

Rośliny egzotyczne w doniczkach

Z pewnością wiele osób zastanawia się nad tym, czy w panujących w Polsce warunkach klimatycznych można posadzić i zająć się hodowlą roślin egzotycznych.

Warto wiedzieć przede wszystkim o tym, że idealnym miejscem na hodowanie roślin egzotycznych jest ogród zimowy, w którym można pielęgnować także cytrusy i rośliny uprawne. Do najpopularniejszych zimowych roślin należą pnącza oraz rośliny o zwieszających się pędach, takie jak bluszcz, jaśmin, a także figowiec Beniamina, chińska róża i fiołek afrykański. Jednak wiele osób marzy także o posiadaniu egzotycznych roślin w domu, w doniczkach ustawianych na parapecie. Jedną z takich niezwykle egzotycznych roślin doniczkowych jest Bawełna, czyli „Gossypium hirsutum". Roślina ta latem i jesienią zachwyca dużymi różowymi bądź kremowożółtymi kwiatami, natomiast po przekwitnięciu ich wielką ozdobą są białe, wełniste owocostany, które nadają pomieszczeniom wyjątkowo oryginalny wygląd.
Kolejną egzotyczną rośliną, którą można hodować w doniczkach jest Granat miniaturowy „Punca Granatum nana", która pokrojem zbliżona jest do drzewka bonsai. Oprócz wspaniałych kwiatów, roślina ta posiada także duże jadalne owoce. Zaletą tej rośliny jest także to, że można go sadzić praktycznie o każdej porze roku, warto pamiętać także o tym, że należy ją często zasilać nawozami.
Inną egzotyczną rośliną doniczkową, która zachwyca wspaniałymi kwiatami jest Bieluń Surmikwiat „Balerina". Warto pamiętać o tym, że nasiona rośliny kwitną już po trzech miesiącach od jej wysiania, a od lipca pojawiają się na jej gałązkach okazałe trąbkowate kwiaty w białej, żółtej oraz fioletowej barwie.

Ogrody zimowe i oranżerie - relaks w luksusowym wydaniu

Wyobraź sobie mroźny, zimowy poranek. Jest weekend, więć niespiesznie przygotowujesz rodzinie śniadanie, po czym razem zasiadacie przy stole w ogrodzie pełnym kwiatów i krzewów. Otuleni pierwszymi promieniami słońca wpadającymi przez przeszklone ściany cieszycie się wspaniałym nastrojem. Taki relaks zapewnią Wam ogrody zimowe!

Panuje powszechne przekonanie, że ogrody zimowe są - ze względu na cenę i charakter - dla snobów. Oczywiście nie jest to prawdą - budowa ogrodu zimowego cenowo różni się nieco od ustawienia kilku doniczek z kwiatami w salonie, ale jeśli dobrze zaplanujecie jego wygląd i będziecie o ten ogród dbać, na pewno odwdzięczy się wyjątkowym charakterem i niepowtarzalnym klimatem - zwłaszcza w jesienny czy zimowy dzień, kiedy pogoda nie pozwoli wyściubić nosa za drzwi.

Standardowo każdy dom ma jakąś przestrzeń "ogrodową" - najczęściej rośne tam trawa, mamy jakieś ławeczki, czasem grill. Oczywiście jeśli Pani domu ma czas i zacięcie - przy domu powstanie prawdziwy barwny ogród, jednakże pomimo wszelkich wysiłków, zimą wszystkie te kolory zmienią się w szaro-białe, zaś relaksowanie się na przykrytej śniegiem ogrodowej ławeczce nie będzie należało do przyjemności. Wtedy właśnie wykorzystać możemy ogród zimowy - nie trzeba na niego przeznaczać zbyt wielkiej przestrzeni, to w końcu tylko przybudówka, więc łatwo wygospodarujemy kilka metrów trawnika. Ogród zimowy zbudować możemy samodzielnie lub  pomocą specjalistów - za materiały posłuży nam tu stolarka aluminiowa (fasady itp), do odpowiedniego efektu "szklanych ścian" wymagane też będą przestronne okna najlepiej o dużej sprawności utrzymywania energii cieplnej. Jeśli zaś chcemy, aby ogród cieszył nasze oczy, także gdy znajdujemy się obok (np. w salonie) warto zainstalować do niego odpowiednie drzwi szklane - pamiętajmy jednak, aby były możliwie szczelne, gdyż zimą w naszym ogrodzie temperatura często będzie jednak nieco niższa. Urok drzwi szklanych, o ile odpowiednio urządzimy nasz ogród, będzie jednak wymierną korzyścią estetyczną dla całego wnętrza domu - staną się swoistym "żywym obrazem natury" i będą zapraszać do wnętrza.
Latem możemy więc - jak wcześniej - wykorzystywać właściwy ogród, zaś przy niepogodzie, czy zimą - przesiadywać w ogrodzie zimowym.
Jeśli zaprosicie w takie mroźne, zimowe popołudnie przyjaciół na herbatę do Waszego ogrodu, bądźcie pewni że będą rozpływać się w zachwytach.

Dla bardziej zamożnych osób, posiadających większą przestrzeń możliwą do wykorzystania zamiast ogrodów zimowych zaproponować możemy oranżerie. Oranżeria to najczęściej osobny, mocno przeszklony budynek, taka pewnego rodzaju "szklarnia". Oferuje ona większą przestrzeń w środku, oraz daje możliwość hodowli egzotycznych roślin (stąd też jej druga nazwa - pomarańczarnia).
Koszt utrzymania oranżerii ze względu na konieczność stałego ogrzewania jest już znaczący, stąd też nie jest to rozwiązanie dla każdego. Dawniej często były budowane w parkach pałacowych i rezydencjach, dziś są już nieco mniej popularne, ale przy odpowiednich funduszach i terenie można rozważyć taką budowę.

O ile więc oranżeria jest dość drogim przedsięwzięciem, to ogród zimowy jest możliwy do realizacji przy znośnych kosztach. Taki ogród pozwoli Wam poczuć się naprawdę luksusowo, a Wasi znajomi po pierwszej w nim wizycie będą nieustannie pytać, kiedy znów mogą do Was wpaść...

Jak wybrać kosiarkę do trawy

Szczęśliwi właściciele ogrodów często stają przed dylematem, jaką kosiarkę wybrać. Jest wiele czynników, które podczas tego wyboru muszą rozważyć. Ciągle powiększający się rynek sprzętu ogrodowego utrudniać może ten wybór ze względu na ogrom oferowanego asortymentu, jak i zróżnicowanie cenowe sprzętu.
Wyższa cena najczęściej oznacza, że urządzenie wykonane zostało z lepszych i wytrzymalszych materiałów Przy wyborze kosiarki nie powinniśmy kierować się jednak walorami cenowymi, lecz dokładnie przemyśleć w jaki sposób będziemy ją eksploatować.
Jeżeli jesteśmy właścicielami małego trawnika przed domem to nie potrzebne będzie wykosztowywanie się na drogą i mocną kosiarkę spalinową. Przy takim zastosowaniu taka kosiarka może okazać się nie tylko zbytecznym wydatkiem, ale również kłopotliwym, głośnym i drogim w eksploatacji. W tym przypadku zdecydowanie lepiej kupić tańszą i cichszą kosiarkę elektryczną.
Wybierając to urządzenie powinniśmy uwzględnić kilka czynników, a mianowicie zastanówmy się jak duży jest nasz trawnik, jak często będziemy przycinać trawę oraz jaki przeszkody i nierówności napotkamy podczas wykonywania tej czynności. Na początek zdecydujmy czy w ogóle potrzebujemy kosiarki i czy nie lepszym dla nas rozwiązaniem będzie podkaszarka. Jeżeli nasz ogródek jest na tyle mały że manewrowanie kosiarką może sprawiać kłopot to nie ma nad czym się dalej zastanawiać. Obecnie produkowane podkaszarki do trawy są lekkie, ciche i niekłopotliwe w eksploatacji, dodatkowo umożliwiają nam strzyżenie trawy przy samym płocie, ścianie i pod krzakami.
Jeżeli jednak nasz trawnik umożliwia nam dostateczną możliwość manewrowania kosiarką to weźmy teraz pod uwagę dostępność źródła zasilania. Jeżeli działka jest uzbrojona w prąd elektryczny a powierzchnia trawnika nie przekracza 500 m2 to wystarczającym urządzeniem będzie kosiarka elektryczna. Jeżeli na działce nie posiadamy gniazdka elektrycznego a chcemy korzystać z zalet sprzętu zasilanego energią elektryczną możemy przemyśleć zakup kosiarki akumulatorowej, która znacznie ułatwi nam manewrowanie pomiędzy grządkami i rabatami ze względu na brak kabla zasilającego. Rozwiązanie to nie jest jednak zbytnio rozpowszechnione ze względu na wysoką cenę takiego urządzenia.
Jeżeli jesteśmy posiadaczami działki za miastem, bez dostępu do prądu a jej powierzchnia przekracza 500 m2 to nie pozostaje nam nic innego jak wybór kosiarki spalinowej. Urządzenia te wyposażone są zwykle w mocniejsze silniki co pozwala na strzyżenie szerszego pasa przekraczającego nawet 50 cm. Oznacza to że szybciej uporamy się ze skoszeniem większej powierzchni i mniej się namęczymy. Życzę przyjemnych zakupów i zdumiewających efektów pracy w ogrodzie.

Piękny trawnik na wiosnę

Wiosna nadchodzi na dobre, można rozpoznać jej pierwsze zwiastuny poprzez widok pięknych krokusów i przebiśniegów, a także po coraz cieplejszych promieniach słońca.

Niestety kiedy wyglądamy przez okno i obserwujemy zniszczenia jakie dokonała zima w naszych ogrodach, dobry nastrój może zostać trochę przyćmiony. Piszę trochę, ponieważ w miarę szybko jesteśmy w stanie te spustoszenia naprawić, a praca na świeżym powietrzu podczas pierwszych ciepłych dni to przecież czysta przyjemność. Artykuł ten chciałbym poświęcić tym właśnie kilku czynnością, które powinniśmy wykonać, aby nasze przydomowe ogródki zalśniły dawnym blaskiem.
Wszystko zależy od tego jakie spustoszenia pozostawiła tegoroczna zima. Przeważnie jest to masa suchych gałęzi, zaniedbany trawnik. Właściciele wielu ogrodów skarżą się, że po raz pierwszy w tym roku po odsłonięciu trawnika przez śnieg widać wielkie białawe plamy, przypominające pleśń.
Co to takiego? Jest to tak zwana pleśń śniegowa. Powstała dlatego, że przez kilka miesięcy trawniki były pokryte grubą warstwą śniegu. Zjawisko to może wyglądać groźnie, lecz nie sądzę, aby na takich spleśniałych połaciach wyrosła trawa. Powinniśmy w zaistniałej sytuacji starannie wygrabić trawnik i jeśli zachodzi taka potrzeba, to do gołej ziemi, a w tych miejscach posiać nową trawę, kupując nasiona specjalne do regeneracji trawników.
Pierwsze porządkowanie trawnika należy przeprowadzić po stopnieniu śniegu i rozmarznięciu darni. Prace porządkowe rozpoczynamy od wygrabienia z trawnika śmieci, liści i patyków. Tak oczyszczony teren poddajemy wstępnej ocenie i dokonujemy ewentualnych napraw w nawierzchni np. zasypujemy kretowiska, wyrównujemy i udeptujemy nierówności.
Warto teraz przypomnieć sobie obsługę naszej kosiarki, gdyż koszenie trawy, oprócz funkcji estetycznych, ma na celu zapewnienie odpowiedniego dostępu światła do jej dolnych partii, co znacząco poprawia jakość i wygląd darni.
Pięknie wyglądająca zielona trawa wymaga od nas dbałości, oraz systematycznego jej nawożenia. Wynika to głównie z charakteru systemu korzeniowego darni, który przeważnie nie przekracza głębokości 30 cm. W związku z tym składniki pokarmowe z tej warstwy gleby są bardzo szybko pobierane przez rośliny, a następnie wypłukiwane do głębszych warstw, poza zasięg korzeni. Nawożenie trawnika wspomaga krzewienie się traw, wzmacnia ich system korzeniowy oraz wpływa na zdrowy wygląd. Do nawożenia trawników możemy używać różnych preparatów, których obecnie na naszym rynku mamy zatrzęsienie.
Mogą to być nawozy organiczne takie jak kompost, obornik czy torf lub mineralne składające się z wielu różnych składników. Rozdrobnione nawozy organiczne powinny być rozłożone równomiernie na całej powierzchni - najlepiej zrobić to przy pomocy metalowych grabi. Natomiast nawozy mineralne charakteryzują się spowolnionym działaniem, więc nie należy używać ich częściej niż 2 - 3 razy w roku.
Po zgrabieniu obumarłych elementów naszego trawnika, dosadzeniu trawy w miejscach w których została ona całkowicie zniszczona , oraz nawiezieniu i skoszeniu, z pewnością będziemy mogli cieszyć się jego atrakcyjnym wyglądem przez wiele miesięcy.

Sposób na kreta i nornicę

W jaki sposób raz na zawsze pozbyć się kretów i nornic dewastujących piękne trawniki w parkach, na boiskach czy przydowmowych ogrodach. Z tym pytaniem boryka się niejedna osoba odpowiedzialna za utrzymanie zieleni.


Wiosną zaczynają się prace w ogrodzie, przycinanie drzewek i krzewów, sadzenie żywopłotów i rabat, zakładanie trawników. Ale pracują nie tylko ludzie, swoją intensywne prace wykonują również zwierzątka podziemne, mam tutaj na myśli krety i nornicy których działalność nie pozostaje niezauważona. Kopce naziemne wzbudzają u ludzi skrajne uczucia, choć zdecydowanej większość kopce przeszkadzają, drażnią, denerwują. Wykonujesz piękny trawnik, a twoje dzieło w kilka dni może zrujnować małe ciemne stworzenie.
Kretowisko
Ludzie prześcigają się w pomysłach jak wypędzić z działki krety i nornice, wbijając do ziemi tyczki bambusowe, na które nakłada się puste puszki po piwie, które poruszone przez wiatr przekazują drgania na kij bambusowy a ten z kolei przenosi je do gruntu – sposób mało skuteczny i jeszcze mniej estetyczny, innym sposobem dużo bardziej drastycznym jest stosowanie trutek chemicznych wsypywanych do krecich tuneli – tutaj raczej zwalczamy krety niż przeciwdziałamy powstawaniu kretowisk, gdyż zanim pozbędziemy się kret czy nornicy zdoła on wyrządzić już znaczące szkody.
Najskuteczniejszym i sprawdzonym sposobem zapobiegającym pojawieniu się kretowisk, oraz ich twórców tuż pod powierzchnią naszego ogródka jest zastosowanie siatki na krety  nazywanej też siatką pod trawniki. Taką siatkę rozkłada się na całej powierzchni ogrodu, bez pozostawiania szczelin na jej łączeniach. Następnie na siatkę nasypuje się ok. 7-10 cm ziemi i można spokojnie wykonać trawnik. Siatki wykonane są z tworzywa PCV, dzięki czemu nie gniją, nie korodują i przez kilkadziesiąt lat mogą skutecznie chronić ogród przed kretami.

artykuł pochodzi z blog.SekretyOgrodnika.pl

siatka_pod_trawniki_na_kretowiska-300x147

wtorek, 29 marca 2011

Rewelacyjne listki!

Kiedyś była uprawiana w Polsce. Pamięta te czasy ktoś? Potem zdziczała i nikt jej nie zauważał. A teraz jest modna bardzo. I dobrze. Bo to niezłe ziółko! Bywa jeszcze okropnie droga - doprawdy nie wiedzieć dlaczego - rośnie bowiem byle gdzie, nie ma wymagań co do gleby specjalnych czy też klimatu. 
Wschodzi szybko, potem jeszcze szybciej dorasta - zbierać ją można już po 6 tygodniach od siewu. Jest wydajna - jedna roślinka dostarcza liści na kilka sporych porcji.
Smak ma zdecydowany. Jej ciemnozielone, nieduże, poszarpane liście kryją w sobie całe bogactwo wyrazistych nut - od pieprzu poprzez chrzan, na orzechach i aromacie świeżo skoszonej trawy kończąc. A może Ty odkryjesz w niej coś jeszcze? Ona ma po prostu ma charakter!

Rukola, bo o niej mowa, zwana też rokiettą siewną to bardzo miłe ziółko. Doda smaku każdej mieszance sałat liściastych. Jest również przepyszna doprawiona tylko oliwą i octem balsamicznym lub sokiem cytrynowym. A wymieszana z radicchio, roszponką i świeżymi ziołami, doprawiona również oliwą i octem, to doprawdy coś, co wielu wprawi na dłuższą chwilę w błogi stan.

Dodaje werwy wielu sałatkom, komponuje się świetnie z serami (feta, parmezan, ser kozi, gorgonzola, rokpol, camembert, brie), orzechami (najlepiej wcześniej uprażonymi, by jeszcze bardziej swoim aromatem cieszyły nozdrza, a smakiem podniebienie), owocami cytrusowymi (bez skórek, wyfiletowanymi dokładnie). Pasuje rewelacyjnie do suszonej szynki parmeńskiej i innych w jej typie (kilka słodkich i delikatnych fig rozkosznie się z nimi połączy), pieczonego mięsa kurczaka lub indyka (nabierze pikanterii i wyrazu), grillowanych warzyw (ach! jak feeria smaków i aromatów, kolorów też!). Przepisów kulinarnych z użyciem rukoli jest coraz więcej. Ale tylko dobre przepisy gwarantują wyśmienity smak i aromat.

Z makaronem (z serkiem mascarpone i bazylią), na pizzy (z szynką lub pomidorami i czosnkiem) czy w risotto (w klasycznym, bo jest najpyszniejsze, które ewentualnie można wzbogacić kieliszkiem wermutu - ja lubię dodawać słodki). Na kanapce z ciabatty (pod nią mozzarella lub plaster wędzonej w zimnym dymie wędliny) czy w awanturce twarożkowej. W sałatce z gruszkami (serem pleśniowym i orzeszkami też) lub z pomidorami (tylko oliwa i ocet balsamiczny, szczypta pieprzu świeżo zmielonego i nic więcej). Doprawdy mało jest potraw (z wyjątkiem słodkich deserów i wypieków), gdzie jej dodatek nie jest mile widziany. Eksperymentować można więc bez ryzyka. I warto!

Ten pierwszy raz

Lubię ją. Bo chociaż to ziółko pospolite, by nie powiedzieć chwast (we Włoszech rośnie dziko dość powszechnie), to smak ma arystokratyczny. Gorzkawa nuta nie każdemu może się od razu spodobać. Więc jeśli próbujesz jej po raz pierwszy - a nie przepadasz za bardzo zdecydowanym smakiem, w którym dominuje gorzkawa nuta - wymieszaj ją z inną sałatą. Możesz też przygotować rukolę jak szpinak - wtedy nie będzie tak wyrazista, a Ty oswoisz się z jej niepowtarzalnym smakiem. Bo co tu dużo gadać, jej gorzki smak za pierwszym razie może nie zachwycić, a przecież nie można popełnić błędu i zniechęcić się za pierwszym razem do tego ziółka! Bo to arystokratyczne ziółko i swoje wymagania ma. Nie oddaje się każdemu od razu za pierwszym razem...

Także na Twojej działce lub balkonie

Od lat gości na stołach Ameryki Północnej oraz Anglii i Francji. I właśnie Francji zapewne zawdzięczany dzisiejszą modę na rukolę na naszych stołach.

Jada się nie tylko listki, do potraw można dodawać kwiaty, a w Indiach, Grecji, Francji i Hiszpanii nasiona rukoli są używane jako pikantna przyprawa. Cóż nam przeszkadza i tego spróbować? Chyba już nic, bo dzięki modzie i nasiona, i sadzonki, i w końcu samą rukolę można już powszechnie dostać. Coraz częściej można ją spotkać nie tylko w supermarketach, ale także w zwykłych warzywniakach i na targowych straganach. Oraz na... balkonach i działkach. Bo to mało wymagająca roślinka. Udaje się świetnie nawet w trudnych warunkach - na mało żyznej glebie i w miejscach, gdzie słońce nie jest częstym gościem.

W skrzynce na balkonie po kilku tygodniach od zasadzenia będą na nas czekać pierwsze listki. Z jednej roślinki otrzymamy kilka porcji - obrywać należy bowiem dolne listki, pozwalając by górne nadal rosły.
Ja więc ją uprawiam na balkonie. I mówię Wam, ma smak dużo bardziej zacny niż rukola, która wcześniej rosła pod folią i którą można kupić w supermarketach.

Na zakupach

Jeśli kupujesz rukolę zwróć koniecznie uwagę, czy listki są jędrne, mają świeży, soczyście ciemnozielony kolor i nie mają śladów więdnięcia.

Najlepsza jest rukola bezwzględnie świeża - można ją przechowywać maksymalnie kilka dni od momentu zerwania - najlepiej w hermetycznym opakowaniu, lub zawiniętą w wilgotny papier na dole lodówki. Oprócz tego, że smakuje w sposób bardzo wybitny, to dodatkowo cudnie się prezentuje na talerzach. Kilka listków rukoli, kawałki pomidora to najprostszy i jeden z najgenialniejszych sposobów na dekorowanie potraw.

Niezłe z niej ziółko, nieprawdaż? 

Karczoch i jego właściwości

Walory smakowe karczocha są cenione od wieków w Europie.

W lecznictwie karczoch jest wykorzystywany od początku dwudziestego wieku . Karczoch pochodzi z wybrzeży Morza Śródziemnego , a obecnie uprawiany jest w prawie wszystkich krajach zachodniej Europy.


Karczoch ma grubą, żebrowana łodygę, jego wysokość dochodzi nawet do półtora metra. Spożywa się dno karczocha oraz łuski okrywy niedojrzałych kwiatostanów.

Właściwości zdrowotne mają liście i kwiaty karczocha, które są bogate w :

- kwas jabłkowy
- kwas mlekowy
- kwas cytrynowy
- flawonoidy
- cynarynę
- sole potasu
- sterole
- garbniki
- witaminę A
- wszystkie witaminy z grupy B


Karczoch zwiększając wydzielanie żółci chroni i regeneruje w ten sposób wątrobę .

Inne ważne właściwości karczochów :

- obniża poziom cholesterolu
- obniża poziom kwasów tłuszczowych
- silne działanie moczopędne


Karczochy powinny szczególnie spożywać osoby cierpiące na schorzenia nerek i wątroby.

Przepis na potrawę z karczochów :

Karczochy w sosie czosnkowym

Składniki:

* 4 duże kuliste karczochy
* sól , biały pieprz
* 350ml kwaśnej śmietany
* 2 duże cebulę
* 1 łyżka octu winnego
* 4-6 posiekanych ząbków czosnku

Sposób przygotowania :

Odetnij łodygi karczochów tak, by stabilnie leżały na talerzu. Włóż karczochy do wrzącej wody tak, żeby były częściowo zanurzone i gotuj do miękkości. Karczoch jest miękki, jeżeli można łatwo odgiąć liść zewnętrzny. Wyjmij karczochy z wody, odstaw do wystygnięcia.

Przygotuj sos :

Wymieszaj razem śmietanę, cebule, czosnek oraz ocet.

Z karczochów wyjmij środkowe liście, zostawiając tylko zewnętrzne. Usuń niejadalny środek, odsłaniając dno. Połóż karczocha na talerzu nalej sos do środka. Karczocha jemy odrywając liście i maczając je w sosie.

Smacznego :)

Melisa lekarska ( Melissa officinalis L)

Już w czasach starożytnych melisa była uprawiana przez Rzymian , greków i Arabów. Później zaczęto ja uprawiać w Anglii , Włoszech , krajach europejskich oraz USA...

Melisa jest roślina wieloletnią z rodziny wargowych o wysokości ok 50-125 cm. Świeżo roztarta melisa wydziela przyjemny cytrynowy zapach. Ma wzniesioną, czworokanciastą, rozgałęzioną łodygę, jest szara i miękko owłosiona. Melisa ma sercowato jajowate , pomarszczone, grubo karbowane , ogonkowe liście. Kwiaty są bladoróżowe lub białe. Kwitnie w lipcu i sierpniu. W Polsce uprawia się ja w ogrodach, czasem można ją spotkać dziko rosnącą.

Melisa lekarska zawiera cytral , geraniol, cytronelal, linalol, mircen, garbniki, substancje gorzkie, witaminę C i inne związki. Stosuje się ją jako środek pobudzający apetyt, polepszający trawienie, jako środek wiatropędny, przeciwwymiotny u kobiet w ciąży oraz mlekopędny u kobiet karmiących piersią.

Zewnętrznie stosowana jest jako lek na reumatyzm oraz czyraki i owrzodzenia. Melisę stosuje się także jako środek uspokajający , przeciwskurczowy , nasercowy i przeciwbólowy. Herbata z melisy ma działanie napotne, polepsza przemianę materii oraz działa odświeżająco. Zamiast syntetycznych leków uspokajających można śmiało pic napar z melisy. Melisa korzystnie wpływa da ludzi młodych, którzy się uczą lub pracują umysłowo. Melisa lekarska ma korzystny wpływ na ludzi znerwicowanych, mających problem z zasypianiem pomaga w pozbyciu się lęków oraz poczucia zagrożenia. Melisa hamuje także rozwój komórek nowotworowych. Pomaga w leczeniu wrzodów żołądka i dwunastnicy, niszczy bakterie Gram +, Gram - oraz bakterie odporne na antybiotyki.

Melisa lekarska jest doskonałą rośliną miododajną. Wabiąc pszczoły , uspokaja je. Stosuje się ja w przemyśle spożywczym , perfumeryjnym , do produkcji  wódek i likierów.

Nie wyrzucaj fusów po kawie, czy herbacie!

Prosty sposób na efektywne wykorzystania fusów po kawie, czy herbacie.

Dlaczego? Bo można je z pożytkiem wykorzystać. Ciekawe, jak – zapytasz. A ja Ci odpowiem: właśnie tak ... :)

Fusami z kawy i herbaty można użyźnić ziemię w doniczkach, w których znajdują się Twoje domowe kwiaty. Najzwyczajniej w świecie wystarczy odsączyć fusy, po czym zakopać je w podłożu roślin.

Same fusy będą ulegały naturalnemu rozkładowi, który jednocześnie będzie dostarczał Twoich roślinom potrzebnym im substancji odżywczych.

Ponadto, jesień to w ogóle dobry moment na przesadzanie domowym roślin. Można ten moment wykorzystać i w czasie samego przesadzania, zmieszaj fusy z nową ziemią, co dodatkowo zwiększy porowatość podłoża. Dzięki temu korzenie roślin będą lepiej dotlenione i tym samym łatwiej i szybciej będą rosnąć.

Kwiaty cebulkowe na balkonie

Jeśli chcesz mieć w przyszłym roku piękne kwiaty cebulkowe na balkonie, już teraz powinnaś zacząć je przygotowywać.

Jeśli chcesz mieć w przyszłym roku piękne kwiaty cebulkowe na balkonie, już teraz powinnaś zacząć je przygotowywać.

Rośliny cebulkowe świetnie rosną w pojemnikach pod warunkiem, że zostaną przesadzone do odpowiednio dużych naczyń (20 – 30 cm. głębokości), w odpowiednim czasie i będą mogły ukorzenić się jeszcze przed nadejściem mrozów.

Rośliny te nie są zbyt wymagające, jeśli idzie o odżywianie, ale wysadzone do pojemników, gdzie jest niewiele ziemi, powinny mieć żyzne podłoże o odczynie zbliżonym do obojętnego. Rośliny po wysadzeniu należy wystawić do chłodnej (5 – 8 st. C), ciemnej piwnicy.

Można też przechowywać je na balkonie, ale tylko wtedy, gdy jest możliwość zabezpieczyć je przed światłem i mrozem. Ziemia w pojemnikach powinna być przez cały czas lekko wilgotna. Pod koniec lutego, ew. na początku marca, kiedy rośliny zaczynają puszczać pierwsze pędy, należy je przenieść w miejsce słoneczne.
Przez cały okres wegetacji trzeba usuwać przekwitnięte kwiaty. Kiedy przestaną kwitnąc a liście zaczną żółknąć, należy zmniejszyć wilgotność ziemi. Kiedy liście uschną zupełnie, cebule wyjąć z ziemi, oczyścić i położyć w chłodnym, przewiewnym miejscu przesypując suchym torfem. W ten sposób można je przechować do chwili ponownego wysadzenia. 

poniedziałek, 28 marca 2011

Jak podlewać rośliny ogrodowe?

Przy podlewaniu roślin ogrodowych trzeba się trzymać pewnych reguł, aby podlewanie przynosiło jak najwięcej korzyści dla naszych roślin. Oto najważniejsze zasady sztuki podlewania... 

W naszym klimacie panuje dosyć niekorzystny rozkład opadów w ciągu roku. Otóż rośliny potrzebują najwięcej wody późną wiosną i latem. W tym okresie z reguły opady nie są dostatecznie intensywne i występują dłuższe okresy suszy. Z tego względu regularne podlewanie staje się bardzo ważnym zabiegiem. Przy podlewaniu trzeba się trzymać pewnych reguł, aby podlewanie przynosiło jak najwięcej korzyści dla naszych roślin. Niektórzy nawet nazywają podlewanie "sztuką". Oto najważniejsze zasady "sztuki podlewania"!

Kiedy podlewać rośliny?

Roślin ogrodowych nie wolno podlewać w godzinach od 10:30 do 15:30, gdyż wówczas występują największe straty wody na skutek parowania z gleby i intensywnej transpiracji roślin. W słoneczne dni krople wody na liściach roślin działają jak soczewki skupiające światło, w wyniku czego może dochodzić do poparzenia roślin. Najlepszą porą na podlewanie jest wczesny ranek lub późne popołudnie. Nie zraszaj jednak roślin późnym wieczorem. Późne popołudnie jest lepsze, gdyż rośliny przed nocą zdążą jeszcze obeschnąć.

Jak często podlewać rośliny?

Ogólna zasada brzmi: lepiej rzadziej ale obficie niż codziennie małymi porcjami wody. Gdy rośliny podlewasz często ale mało obficie, woda nie wsiąka w glebę odpowiednio głęboko i nie dociera do korzeni roślin. Aby woda wsiąkła dostatecznie głęboko (poniżej 10 cm od powierzchni ziemi), podlewanie musi być wystarczająco obfite.

Ale uwaga: nieco inaczej jest w przypadku roślin uprawianych na balkonach w pojemnikach! Rośliny w pojemnikach wymagają częstego podlewania gdyż z niewielkich pojemników woda szybko wyparowuje. Im pojemnik mniejszy i bardziej wystawiony na słońce tym podlewanie powinno być częstsze. Rośliny w małych skrzyneczkach wiszących na balkonowych balustradach mogą wymagać podlewania nawet dwa razy dziennie (rano i wieczorem).

Nie bez znaczenia jest też rodzaj gleby w Twoim ogrodzie: rośliny uprawiane na glebach bardzo lekkich, muszą być częściej podlewane niż uprawiane na glebach ciężkich (gliniastych).

Jak długo deszczować rośliny?

Stanie na środku ogrodu z wężem do podlewania w ręku jest dość nudnym zajęciem, a do tego pod wieczór nieraz atakują nas komary. Niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdyż podlewanie długotrwałe mniej intensywnym strumieniem wody jest znacznie korzystniejsze niż krótkotrwałe zalewanie. Oczywiście tutaj pomocna okaże się także automatyczna instalacja nawadniająca.

nawadnianie2

Jak zatrzymać wodę w glebie na dłużej?

Szybkie przesychanie jest problemem szczególnie na glebach lekkich, piaszczystych. Pojemność wodną gleby lekkiej możesz poprawić poprzez wzbogacenie jej w materię organiczną, mieszając glebę z kompostem lub obornikiem. Korzystne jest także ściółkowanie gleby. Warstwa ściółki na powierzchni gleby spowalnia odparowywanie wody z gleby. Ściółkowanie najlepiej wykonać wiosną, gdy gleba jest jeszcze dostatecznie wilgotna. Jeżeli jednak nieco się spóźniłeś i ściółkujesz dopiero latem, wykonaj to bezpośrednio po obfitym podlaniu roślin.

Jakie rośliny potrzebują najwięcej wody?

Oczywiście różne rośliny mają różne zapotrzebowanie na wodę. Podlewanie zbyt obfite nie będzie korzystne (gnicie korzeni, choroby grzybowe), a dla niektórych roślin nawet bardziej szkodliwe niż susza. Ogólna zasada brzmi: im silniej wykształcony system korzeniowy tym roślina jest mniej wrażliwa na niedobory wody. Susza jest zatem najbardziej niebezpieczna dla roślin korzeniących się płytko.

W okresach suszy zwróć szczególną uwagę na odpowiednio obfite i regularne podlewanie roślin jednorocznych (zarówno warzyw jak i roślin rabatowych). W następnej kolejności podlewanie jest ważne dla płytko korzeniących się roślin wieloletnich, takich jak np. azalie i różaneczniki, hortensje, piwonie, funkie, paprocie. W sadzie szczególnej troski będą wymagać krzewy jagodowe (malina, truskawka, borówka wysoka, żurawina). 

Hortensja pnąca

Hortensja pnąca pochodzi z dalekiego Wschodu. Pięknie oznabia mury, duże drzewa i ogrodzenia. Niewątpliwie jest jedną z najokazalszych pnączy uprawianych w naszych warunkach klimatycznych.

 
Hortensja pnąca jest oryginalnym i wartościowym pnączem. Rośnie silnie wspinając się po podporach do wysokości 20-25 metrów za pomocą licznych mocnych korzonków przybyszowych wyrastających na łodygach, podobnie jak u bluszczu. Pnie się przede wszystkim po grubych pniach drzew.
Liście ma owalne lub szerokojajowate, długości 5-10 cm, z wierzchu ciemnozielone, nagie i błyszczące, na brzegu drobno piłkowane, na wierzchołku zaostrzone i o podstawie sercowatej lub okrągłej. Ogonki są zwykle dłuższe niż blaszka liściowa. Kwiaty białe, zebrane w duże płaskie kwiatostany, średnicy 20-25 cm, brzeżne płonne, rozwijają się w czerwcu-lipcu.
Wymaga gleb żyznych, próchniczych, świeżych i zasobnych w wodę. Rośnie dobrze w stanowiskach słonecznych, półcienistych i w cieniu. Wytrzymała na niskie temperatury. Ze względu na silny wzrost potrzebuje podpór o mocnej konstrukcji. Stosowana jest do okrywania pni drzew, zwłaszcza prostych i długich, ścian, murów, skał itp. Gdy podpory nie są zbyt wysokie, np. murki, wówczas można rośliny ograniczyć we wzroście stosując cięcie. Sadzona bez podpory, np. na trawniku, wyrasta do wysokości ok. 1,5 metra, jej długie pędy pełzając po powierzchni gleby ochraniają ją i tworzą formy o dziwacznych kształtach.
Okazy takie wyglądają oryginalnie i kwitną obficie. Hortensja pnąca nadaje się doskonale do uprawy w miastach. Amatorsko można rozmnażać hortensję pnącą z odkładów. Po ukorzenieniu i odcięciu pędów sadzi się je do doniczek, a gdy wytworzą obfitą bryłę korzeniową, przesadza się na miejsce stałe.

http://abcogrodnika.blogspot.com

jak zaprojektować ogród kwietny?

Jeżeli chcemy cieszyć się pięknym ogrodem unikając w przyszłości niepotrzebnej pracy i kosztów, dołóżmy starań, aby go racjonalnie zaprojektować.

Najprościej jest zatrudnić do zaprojektowania ogrodu specjalistę -architekta krajobrazu. Pomimo, że mamy do czynienia z ekspertem, nie rezygnujmy z własnych pomysłów na ogród. Słuchajmy jego rad, a jednocześnie oczekujmy na uwzględnienie naszych sugestii.
Zaprojektować ogród kwietny możemy również sami. Kursy projektowania ogrodów, lektura książek i czasopism o tej tematyce, wizyty w miejscowych szkółkach, odwiedzanie innych ogrodów i rozmowy z ich użytkownikami mogą dostarczyć niezbędnej wiedzy i inspiracji.
Zaczynając projektowanie ogrodu musimy odpowiedzieć na pytanie – czego oczekujemy? Czy ogród kwietny ma być miejscem zabaw i relaksu, czy też lubimy pracę w ogrodzie i chcemy temu zajęciu poświęcać czas. Jest to istotne z punktu widzenia wyboru roślin i elementów tzw. małej architektury ogrodowej.
Najlepiej jest na początku wykonać projekty na papierze, uwzględniając istniejący stan rzeczy (granice ogrodu, budowle, rabaty, warzywniak, drzewa i krzewy, ścieżki itp.). Pamiętajmy o instalacjach zaznaczając np. kolorem czerwonym kable i rury oraz zaznaczamy kierunek północny i miejsca gdzie pada cień.
Teraz kolej na planowanie nowych nasadzeń, architektury ogrodowej i innych ważnych elementów ogrodu. Wyrysujmy usytuowanie altany, przebieg dróżek, żywopłoty, wytyczmy rabaty kwiatowe, ogród skalny, miejsca pod drzewa i krzewy, trawniki, ewentualnie miejsce zabaw dla dzieci. Na tym etapie zacznijmy myśleć już o sztucznym oświetleniu i wodzie w ogrodzie (staw, oczko, strumień, wodospad czy też fontanna). Pamiętajmy o zaznaczeniu nowych instalacji elektrycznych i wodnych.     Zwróćmy uwagę na najbliższe otoczenie naszego ogrodu. Wyeksponujmy piękny widok, ukryjmy to, co psuje nam estetykę.
Na koniec rozważmy możliwość oddania zakątku naszego ogrodu dzikiej przyrodzie np. sadząc rośliny przyciągające ptaki, motyle i pszczoły.

http://www.mojepieknekwiaty.blogspot.com/

Cele cięcia drzew i krzewów owocowych

 W artykule chcę przedstawić cele i zalety cięcia drzew i krzewów owocowych. Wśród celów wyróżniamy cel estetyczny oraz cel kształtowania i uzyskiwania coraz lepszych zbiorów.

Hodowcy z całego świata otrzymują i przekazują sadownikom coraz lepsze, piękniejsze i plenniejsze odmiany. Aby w pełni wykorzystać wszystkie zalety odmian sadownicy praktycyopracowali oprócz róznych zabiegów pielęgnacyjnych metody cięcia odpowiadające niżej wymienionym celom:
- uzyskanie poprzez formowanie i cięcie, rozmiarów i kształtówkoron ułatwiajacych ich pielęgnację oraz przeprowadzenie zbioru owoców,
- rozluźnienie koron, aby światło słoneczne docierało do kazdej gałęzi również wewnątrz korony. Z tego względu to cięcie nazwano przświetleniem. Prześwietlanie korony stwarza warunki nie sprzyjające rozwojowi niektórych grzybów chorobotwórczych, które lubią mrok i wilgoć.
-cel sanitarny: usuwanie chorych gałęzi a nawet jedynie samej chorej kory ogranicza rozprzestrzenianie chorób, pozwala drzewu zagoić rany.
- cięcie jest konieczne aby owoce były duże, smaczne i dobrze wybarwione. Drobne jabłka (poniżej 120 g) są na ogół niezbyt smaczne, bez aromatu. Owoce jabłoni nie ciętej osiągają zaledwie 50-80 g, a wiele z nich jeszcze mniejszą. Drobnieniem owoców, na brak cięcia reagują także grusze, brzoskwinie i śliwy.
- coroczne regularne owocowanie: mając na działce jabłoń odmiany James Grieve można się cieszyć jej corocznym owocowaniem. Podobnie co roku owocuje grusza Konferencja. Niestety nie wszystkie odmiany są tak dla nas łaskawe. Nie cięte drzewa odmian: Inflanckiej (Papierówki), Fantazji, Landsberskiej, Gloster i wielu innych owocują naprzemiennie wydając mnóstwo drobnych jabłek w jednym roku i zaledwie kilka w roku następnym. Drzewa cięte regularnie mają skłonnośc do owocowania corocznego.
- odmładzanie: drzewa i krzewy owocowe podobnie jak wszystkie organizmy żywe, przechodzą w swoim życiu fazę młodości, dojrzewania, płodności, starzenia się i śmierci. Taki sam cykl rozwojowy przechodzą ich pędy, toteż im większy udział w koronie mają młode pędy, tym produktywniejsza jest roślina. Cięcie, które wpływa na wydawanie nowych pędów, odmładza drzewa i krzewy, wydłuża okres ich produktywności i opóźnia proces starzenia.
http://mojepieknekwiaty.blogspot.com

Róże w ogrodach

Z powodu różnorodności ogrodów nie da się sformułować ogólnej definicji stosowania róż w ogrodach. Urządzanie ogrodów jest raczej domeną gustu, a zwłaszcza wyczucia smaku. Jednak jest kilka zasad, które należało by przestrzegać.

Pierwszą zasadą i jedną z ważniejszych jest umiar, czasem człowiek potrafi się zagalopować i dokładając kolejne rośliny może przesadzić z ich ilością co burzy całkowicie estetykę. Rozmieszczenie w ogrodzie roślin nie powinno sprawiać wrażenia bezładu, wszystko powinno być dokładnie przemyślane i zaplanowane. Uniwersalnym kwiatem do ogrodów jest róża, bo każdy ogródek zawsze ładnie wygląda jeśli mamy w nim posadzone róże.
 Ogródki przed domem
 Znajdująca się rabata róż musi koniecznie być dopasowana do wielkości powierzchni ogródka. Jeśli rabata róż znajduje się bezpośrednio przed domem to należało by ją nieco pochylić do przodu, będzie ładniej wyglądać. Żeby woda podczas podlewania nie zwilżała ścian domu, a różę w jego pobliżu nie odczuwały braku wody dobrze by było zrobić wzdłuż  ściany dróżkę z płyt lub betonową, szerokości około 40 centymetrów. Dróżka ta będzie w przyszłości zapobiegać ocieraniu się dłużej wyrośniętych pędów róż o ścianę domu . Niektórzy zalecają, żeby rabata róż przed domem miała rozmiar 1 metr na 1,5 metra.
Szczególnie efektownie wyglądają róże jednej mieszanej odmiany np. mieszańce R. polyantha lub R. floribunda. Ściana domu pomalowana lub otynkowana na kolor jasny jest najlepszym tłem dla róż koloru czerwonego, a przed ścianą klinkierową sadzi się róże o kolorach jasnych. Trzeba się wystrzegać sadzenia na małej rabacie kilku różnych odmian róż, bo nadmiar ten wprowadza niepokój do naszego ogródka.

Kupiłeś dom? Urządź ogród!

Jeśli kupiliśmy dość dużą działkę budowlaną, nasz dom został już postawiony i zostaje nam dość dużo miejsca, to nie ma się nad czym zastanawiać, tylko zdecydować na urządzenie ogrodu.

Niech to będzie ogród marzeń, być może w stylu angielskim, gdzie wszystko wydaje się nie mieć miejsca albo ogród japoński, gdzie panuje nieskazitelna harmonia, a człowiek nie ingeruje w przyrodę. Może to też być przydomowy ogródek warzywny, który, jeśli tylko warunki pogodowe dopiszą, będzie nas rozpieszczał świeżymi warzywami, a przy nieco większym wkładzie pracy, również owocami. Rozwiązanie, na które się zdecydujemy zależy tylko od nas. Może się zaopatrzyć w tematyczne książki na temat szeroko pojętego ogrodnictwa, popytać znajomych, a najlepiej ich i swoich rodziców, którzy zapewne uwielbiają spędzać całe dnie na pracach w ogrodzie, kiedy tylko przyjdzie na nie sezon. Dobrym rozwiązaniem okaże się też portal ogrodniczy, który dostarczy nam najświeższych informacji, pozwoli na wymianę doświadczeń, a nawet na dołączenie do społeczności ogrodników zarówno z całego kraju, jak i tych z zagranicy. Często rozwiązania kolegów po fachu okażą się bardziej trafne od wskazówek proponowanych przez ogrodników z dyplomem. A przecież tu o efekt idzie najbardziej.
Niezależnie na jaki ogród, czy też ogródek się zdecydujemy jest kilka kwestii, o których musimy pamiętać. Dobrze jest zorganizować altanę, ewentualnie zadaszone miejsce, w którym będziemy trzymać wszelkie niezbędne do prac ogrodowych narzędzia. Szczerze powiedziawszy producenci akcesoriów ogrodniczych nas rozpieszczają i proponują coraz to nowsze rozwiązania. Absolutnie niezbędne okażą się szpadle, grabie, narzędzia do spulchniania ziemi, haczki i tym podobne. Jeśli planujemy rozległy trawnik to raczej nie obejdzie się bez kosiarki, którą można kupić już za 300 złotych i wcale nie odbiega ona jakością i możliwościami tej za kilka tysięcy. Nawet jeśli zdecydujemy się jedynie na ogródek warzywny, to warto jest zadbać o choćby niewielki zakątek, który zostanie ukwiecony, w pobliżu którego postawimy ławkę, być może cały zestaw mebli ogrodowych, parasol. W ogrodzie powinniśmy nie tylko pracować i mieć z owej pracy satysfakcję w postaci zbiorów, ale przede wszystkich odpoczywać, w cieniu drzewa, szczególnie w upalne dni, kiedy wszelkie prace są raczej niemożliwe. Jeśli lubimy grillować może warto zainwestować trochę więcej pieniędzy i pokusić się o postawienie grilla murowanego, choć i te mobilne doskonale się sprawdzą, zwłaszcza, że sezon grillowy tuż tuż.

http://mojepieknekwiaty.blogspot.com

niedziela, 27 marca 2011

Rodzaje uszkodzeń mrozowych roślin

Artykuł opisuje rodzaje uszkodzeń roślin wywołanych mrozem.

Mroźna i bezśnieżna zima jest jednym z największych zagrożeń„ dla roślin. Należy jednak pamiętać, iż nie jest to jedyny okres w którym mróz może wyrządzić szkody w naszym ogródku. Równie niebezpieczne bywają przymrozki jesienne oraz wiosenne o czym mogliśmy przekonać się w zeszłym 2007 roku, gdy majowe przymrozki spowodowały przemarznięcie kwiatów w polskich sadach.

Najgroźniejszym uszkodzeniem powodowanym przez mróz jest przemarznięcie korzeni. W tym wypadku ginie cała roślina . W naszych warunkach klimatycznych zdarza się ono bardzo rzadko i dotyczy większości przypadków roślin egzotycznych, których hodowla powinna ograniczać się do szklarni.
Częste przypadki przemarznięcia korzenia występują w przypadku hodowli roślin ozdobnych w donicach na balkonach. Dlatego też dobór roślin do hodowli balkonowej powinien uwzględniać jedynie rośliny o największej mrozoodporności.
Uszkodzenie pni, jest równie niebezpieczne, jednak nie powoduje ono natychmiastowej śmierci rośliny. Rzadkim przypadkiem jest przemarznięcie pni, znacznie częściej powstają rany zgorzelowe spowodowane wahaniami temperatur, występujące w drugim okresie zimy.
Bardzo częstym uszkodzeniem występującym nawet podczas łagodnych zim jest przemarzanie pąków kwiatowych. Szczególnie dotkliwe jest to w przypadku roślin sadowniczych (brzoskwinia, morela, wiśnia) i jest to główna przyczyna ich słabego owocowania. Odrębnym przypadkiem jest przemarzanie kwiatów wspomniane we wstępie występujące podczas kwitnienia (kwiecień„/maj). Kwiaty przemarzają przy temperaturze nieco mniejszej niż -2oC. Dotyczy to przede wszystkim moreli , brzoskwini, czereśni i wiśni. Najrzadziej, bo raz na kilkanaście lat dotyczy to jabłoni.

Jakie kwiaty na bukiet ślubny?

W czasach obecnych nie ogranicza nas pora roku i okres występowania konkretnych gatunków kwiatów. Możemy wybierać do woli. W zimie, bukiecik delikatnych stokrotek, czy na jesień złote słoneczniki. Wszystko zależy od naszych upodobań i pomysłowości.

W czasach obecnych nie ogranicza nas pora roku i okres występowania konkretnych gatunków kwiatów. Możemy wybierać do woli. W zimie, bukiecik delikatnych stokrotek, czy na jesień złote słoneczniki. Wszystko zależy od naszych upodobań i pomysłowości.

Kolor

Bukiet z czerwonych kwiatów jest bardzo elegancki. Pięknie podkreśli śnieżną biel sukni, a szczególnie dobrze będzie się prezentował u kobiet o ciemnych włosach i ciemnej karnacji. Jest wyrazisty, odważny, a jego symbolika bardzo romantyczna. Wszyscy wiemy, ze czerwona róża oznacza miłość, tę najszczerszą, podobnie jak chryzantema, natomiast czerwony goździk to podziękowanie, aster – kocham Cię najbardziej, czerwony mak „mówi” kochajmy póki czas, a gerbera ocali waszą miłość, anturium oznacza ekstrawagancję, a orlik czerwony to drżenie serca.

Najpopularniejszym kolorem wśród bukietów ślubnych jest biel, która symbolizuje czystość i niewinność. Gatunków kwiatów w tym kolorze jest wiele, dlatego warto zastanowić się nad wyborem właśnie tego koloru. Jest delikatny i gustowny. Biały goździk to szczere uczucie, biała róża „mówi” o szczęściu spowodowanym miłością i wysokiej wartości człowieka, którego kochamy, pąki białej róży symbolizują niewinność serca, biała lilia to czystość uczuć, dyptan - namiętność, a gerbera hołd, nawet biały bez zachęca do miłości.

Moda

Każda Panna Młoda w dzień swojego ślubu chce wyglądać przepięknie, a wspaniałym dodatkiem jest właśnie bukiet. Powinna to być kompozycja pomysłowa, oryginalna i efektowna. Powoli zmniejsza się zainteresowanie tradycyjnymi bukietami na rzecz fantazyjnie wydłużonych wiązanek. Modne jest również wplatanie w bukiety owoców, najróżniejszych liści, muszelek, patyczków, kawałków kory, sznurów pereł, drucików i gałązek wierzby.

Zgodnie z najnowszymi trendami florystycznymi bukiet Panny Młodej musi być wyrazisty i kolorowy. Coraz częściej odchodzi się od tradycyjnej bieli czy ecru. Najmodniejsze są kwiaty o pastelowych kolorach i ciepłych barwach jak: żółcie, pomarańcze, czerwienie oraz śliczne młodzieżowe i jakże kobiece odcienie różu przeplatane wyrazistą zielenią.

Wiosna

Wiosna jest wspaniałym czasem na powiedzenie sobie sakramentalnego „tak”. Bukiet ślubny z wiosennych kwiatów jest niezwykle romantyczny, skromny, ale za to jaki piękny. Do takiej wiązanki proponujemy konwalie, słoneczniki, tulipany czy stokrotki. Ich zaletą jest świeżość, delikatność i piękny zapach.

Jesień

Jesień jest równie wspaniałą porą roku na zawieranie związków małżeńskich. Jest pięknie i kolorowo. W takiej scenerii sesja zdjęciowa będzie niepowtarzalnym wspomnieniem.

Śluby w okresie jesiennym można zainspirować tą właśnie porą roku. Jesienne barwy są pełne ciepła.

Do bukietu ślubnego można wpleść owoce, jagody i kłosy zbóż. Taki bukiet będzie oryginalny, kolorowy, a także bardzo symboliczny, bo przecież jesień i jej dary są symbolem płodności, dobrobytu i urodzaju.

Co dla kogo?

Blondynki powinny na bukiet ślubny wybrać kolory pastelowe, odcienie zawsze bardzo kobiecego różu czy błękitu.

Kobiety o włosach w kolorze rudym w tym najważniejszym dniu olśnią swych gości wiązankami kwiatowymi w kolorach ciepłych, jak słoneczne żółcie, pomarańcze, złote brązy a także ciemną zielenią.

Panny Młode o włosach koloru brązowym i czarnym zachwycą intensywnymi kolorami jak czerwień czy bordo.
Paulina Wądrzyk Helst - As You Wish! w

Kwiaty cięte

Tekst przeznaczony dla miłośników kwiatów ciętych w domu. Zawarte tutaj są zasady przedłużania świeżości kwiatów ciętych. Co robić a czego nie, aby jak najdłużej cieszyć nimi oczy.
Nie zawsze kwiaty więdnące, to kwiaty stare.

lato1Więdniecie może być spowodowane wieloma czynnikami.
Wiąże się ono z procesem oddychania, w którym rośliny zużywają cukier zawarty w tkankach.
Innym czynnikiem mającym wpływ na więdniecie roślin jest obecność gazu- etylenu.
Znajduje się on w gazach przemysłowych, gazie świetlnym, spalinach samochodowych, oraz wydzielany jest przez dojrzewające owoce, a także przez same kwiaty, szczególnie podczas ich więdnięcia.
Dlatego ustawiając kwiaty w wazonie pamiętajmy, że te silniej rozwinięte wydzielają większą ilość etylenu, a więc jeśli umieścimy je razem ze świeżymi kwiatami, wpłyną one na szybsze ich przekwitanie.
Dotyczy to również ustawiania wazonu w pobliżu naczynia z owocami.

Oto kilka zasad, których przestrzeganie moze przedłużyć świeżość kwiatów:
1. Na noc wstawić kwiaty do chłodnego pomieszczenia.
2. Nie ustawiajmy kwiatów w pełnym słońcu,
3. W ciągu dnia można użyć rozpylacza z wodą, aby
zwiększyć wilgotność powietrza, ( niektóre, np. kamelie,
tulipany, goździki nie lubią być spryskiwane.)
4. Naczynie z wodą powinno być zawsze czyste,
(Wszelkie osady i przebarwienia na ściankach powinny być
dokładnie usunięte, ponieważ mogą na nich gromadzić się
bakterie powodujące gnicie łodyg.)
5. Maleńka szczypta cukru, lub miodu dodana do wody
jest dobrą odżywką dla większości kwiatów.
Zakwaszenie wody zmniejsza rozwój bakterii gnilnych.
Można stosować tu ASPIRYNĘ, kilka kryształków
kwasku cytrynowego.
Podobną rolę spełnia włożenie do wody monety miedzianej
lub mosiężnej blaszki.
6. Woda w naczyniach metalowych dłużej pozostaje świeża.
7. Woda "odstana" jest lepsza niż ta bezpośrednio z kranu. Można też stosować wodę przegotowaną (gotowanie zmiękcza wodę.)
8. Woda dla świeżych kwiatów powinna być zimna.
9. Kwiaty podwiędłe lepiej wstawić do wody o wyższej nieco temperaturze.

Można też stosować gotowe środki przedłużające świeżość kwiatów. Jest to wygodna i skuteczna metoda na przedłużenie życia roślinom.
Życzę wspaniałych wyników.


Kwiaty doniczkowe

Nasze mieszkania i biura bez zieleni i kwiatów stają się jakieś puste i nieprzyjazne. Instynktowne potrzebujemy zieleni i kontaktu z roślinami w końcu środowisko naturalne było dla człowieka domem przez długie wieki. 


W między czasie ludzie stworzyli miasta ze szkła i betonu ale nie zapomnieli o zielonych, żywych akcentach w swoich wnętrzach. Powstał również duży przemysł produkcji roślin z przeznaczeniem do hodowli w naszych domach. Asortyment dostępnych roślin przyrasta w gigantycznym tempie i praktycznie dostępne są już rośliny z całego świata. Większość gatunków pochodzi z tropikalnych i subtropikalnych regionów świata i większość z nich doskonale nadaje się do uprawy w domach, biurach i mieszkaniach.
trans
Ostatnimi czasy istną rewolucję na rynku roślin doniczkowych wywołały storczyki z rodzaju Phelanopsis i Dendronobium. Storczyki te stały się bardzo modne i można je znaleźć praktycznie w każdym domu. Obecnie na rynku są dostępne tysiące sztucznie wyhodowanych mieszańców tych gatunków we wszelkich możliwych kolorach. Co prawda rośliny te wymagają specyficznego podejścia i warunków hodowli ale w większości przypadków dobrze rosną w naszych mieszkaniach i co najważniejsze powtarzają kwitnienie.

Innym ciekawym gatunkiem na który chciałem zwrócić uwagę jest skrzydłokwiat. Jest to roślina pochodząca z Ameryki Południowej i Środkowej. Wśród wielu gatunków z tego rodzaju w Polsce najpopularniejsze są dwa skrzydłokwiat Wallisa oraz skrzydłokwiat kwiecisty. Obydwa gatunki są łatwe w uprawie i doskonale sprawdzają się jako kwiaty ozdobne. Cechą charakterystyczną tych kwiatów są żywo-zielone błyszczące liście oraz specyficzne kwiaty. Jest to roślina długowieczna i nie wymaga specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Bardzo popularnym i równie interesującym gatunkiem godnym polecenia jest cyklamen perski popularnie zwany jako fiołek alpejski. Jest to gatunek z rodziny pierwiosnkowatych. W wyniku sztucznej hodowli uzyskano ogromną liczbę odmian z bardzo okazałymi kwiatami.